Barcelona – jeden dzień w mieście
Rano oddajemy auto – Barcelona jest dla nas jednodniowym przystankiem w drodze na Teneryfę. W hotelowej recepcji pytam, gdzie są protesty. Fajnie byłoby uczestniczyć w takim wydarzeniu, a mam ze sobą polską flagę, w jakimś sensie symbolizująca wolność. Recepcjonistki mówią, że już po wszystkim.