San Lorenzo i Wodospady Busay
Po wczorajszej wyrypie na Malinao wstajemy nieco później. Jedziemy do San Lorenzo jeepem. Dziwimy się, że jazda trwa dłużej niż zwykle, ponieważ jeepney zatrzymuje się na przystankach i czeka po kilka minut na pasażerów. O tej porze jeździ niewielu ludzi, większość już pracuje.